Ten brak słońca

tak dolega, jak ja pragnę żyć inaczej!

Rozważam zainstalowanie w domu sauny na podczerwień. Uwielbiam saunę, najbardziej saunę turecką, snującą się parę, olejki zapachowe i poczucie czystości od środka. Rok temu na moje urodziny, które spędzałam w Maroku przyleciała do mnie na kilka dni Starsza ze swoim Luke. W prezencie urodzinowym dostałam od nich lokalny hammam. Co to była za przyjemność, o rety! Moja skóra była wręcz aksamitna. W tym roku przez kalabryjskie plany nie poleciałam nigdzie w listopadzie, a to jednak tak niesamowicie ładuje baterie, dwa tygodnie w cieple i w słońcu daje dużą pewność ochoty na życie w zimowej szarości.

Lubię fotografować ludzi i koty. Ten mężczyzna siedzący przy kawie mnie zafascynował, obserwowałam go dłuższą chwilę, zdjęcie zrobiłam mu na chwilę przed tym, gdy się do mnie szeroko uśmiechnął.

Smutny był ten weekend, ale życie przecież zawsze z przodu, więc ułożyłyśmy już menu wigilijne, będzie u mnie 11 osób, a Gusia chce sama zrobić pierogi. I ma być jak najprościej, jak najskromniej.

A wyjdzie pewnie tak jak zwykle!

Li.

2 Responses to Ten brak słońca

  1. Teatralna's awatar Teatralna pisze:

    Dobtych świat Li

    samych fdobrych ludzi wokół i odpoczynku.

Dodaj komentarz